Ścieżki rozwoju część II - Pełnia. Pracownia Rozwoju Osobistego

Ścieżki rozwoju część II

 

Czasem rzeczywistość wydaje się nas przerastać. Nie potrafimy poukładać codziennych spraw, nie znajdujemy satysfakcji, a wewnętrzny spokój i poczucie bezpieczeństwa wydają się być czymś nieosiągalnym. Co powinniśmy zrobić w takiej sytuacji?
Powrót do siebie

Jako terapeutka pracuję z ludźmi od ponad dziesięciu lat i nieustannie zadziwia mnie potencjał tkwiący w każdym z nas. Dla mnie terapia jest w dużej mierze poszukiwaniem dostępu do tego potencjału. Nasze życiowe doświadczenia i budowane latami przekonania o sobie powodują, że rezygnujemy z części swoich możliwości. Ograniczamy repertuar zachowań do kilku strategii, blokujemy własną ekspresję, odcinając się od uczuć i ucząc się niewyrażania ich. Z czasem tworzymy obraz siebie, do którego automatycznie staramy się dopasować, coraz rzadziej sprawdzamy, czy jest on dla nas aktualny na dany czas. A jak jest z Tobą? Być może próbujesz być perfekcyjna, zawsze dobrze zorientowana i zorganizowana, bo czujesz, że tylko w ten sposób możesz uzyskać szacunek i aprobatę. A może z reguły ustępujesz innym, bo masz przekonanie, że kiedy tylko spróbujesz postawić na swoim, zostaniesz odrzucona.

Jeżeli masz poczucie, że Twoje życie rozgrywa się według jednego scenariusza, związki, w które wchodzisz są łudząco podobne do siebie, a relacja z sobą nie należy do ulubionych, to być może terapia jest tą drogą, która pomoże Ci odzyskać poczucie kontroli i zdolność czerpania satysfakcji z życia. Jeżeli jesteś zadowolona z sytuacji, w której jesteś i czujesz drzemiący w sobie potencjał, ale trudno Ci go wykorzystać, to być może terapia pomoże Ci rozwinąć skrzydła.


Podróż we dwoje

Czasem rzeczywistość wydaje się nas przerastać. Nie potrafimy poukładać codziennych spraw, nie znajdujemy satysfakcji, a wewnętrzny spokój i poczucie bezpieczeństwa wydają się być czymś nieosiągalnym. Każdemu z nas raz na jakiś czas przydarza się taki stan, problem zaczyna się wtedy, kiedy trwa on zbyt długo, utrudniając nam funkcjonowanie w świecie i utrzymywanie zdrowych relacji. Większość klientów trafia do gabinetów terapeutycznych, kiedy nasilenie jest już tak duże, że nie są w stanie sami sobie z nim poradzić. Początkowo często przychodzą po receptę na zmianę, oczekują od terapeuty instrukcji, która zagwarantuje im rozwiązanie problemów. Z czasem terapia staje się podróżą dwojga po świecie klienta. Terapeuta służy swoją wiedzą, doświadczeniem i odwagą. Ponieważ przeżycia klienta nie są jego udziałem, nie przerażają go, może przyglądać się i pracować z tym, co klient próbuje wyprzeć ze świadomości. Może towarzyszyć mu w domknięciu trudnych doświadczeń tak, by mógł się od nich uwolnić. Relacja terapeutyczna jest jedyna w swoim rodzaju.

Badania amerykańskich psychologów C.L. McNelly i K.J. Howard pokazują, że czynnikami, które w dużej mierze wpływają na zmianę w procesie terapeutycznym jest właśnie relacja z terapeutą i wiara w jego mądrość. W zależności od szkoły terapeutycznej i problemu, z którym przychodzi klient, terapia może trwać od kilku tygodni do kilku lat. Często terapeuta staje się na ten czas głównym wsparciem i powiernikiem. Nie jest to jednak relacja przyjacielska, prywatny świat klienta i terapeuty się nie przenikają. Spotkania z reguły odbywają się raz w tygodniu w określonym miejscu i trwają około godziny. W trakcie kilku pierwszych ustala się obszary, nad którymi klient chce pracować w terapii i określa się oczekiwaną zmianę, sprawdza się też na ile te początkowe zamierzenia są możliwe do realizacji. Jest to rama, która zapewnia poczucie bezpieczeństwa i kierunek pracy, jest punktem wyjścia do dalszych poszukiwań.

Różne podejścia, ten sam cel

Ostatecznym celem terapii jest to, aby klient mógł samodzielnie radzić sobie w swojej rzeczywistości, czerpać satysfakcje z relacji, które tworzy i z własnych działań. Droga do tego celu różni się w zależności od nurtu, w którym pracuje terapeuta. Obecnie wielu terapeutów skłania się do elastycznego podejścia, które pozwala na korzystanie z różnych technik i szkół, aby jak najskuteczniej pomóc osobie, która zgłasza się na terapię. Irwing Yalom, znany amerykański psychoterapeuta, w swojej książce „Dar terapii” proponuje, aby dla każdego tworzyć nową terapię na miarę jego potrzeb. Jest to pewnego rodzaju przenośnia, ale w pełni zgadzam się z tym, że takie podejście pomaga zachować ciekawość, spontaniczność, pomaga w tworzeniu wspierającej więzi terapeutycznej, a poprzez to zwiększa skuteczność terapii. Tym, którzy są zainteresowani różnicami szkół terapeutycznych polecam opracowania stowarzyszenia Intra „Psychoterapia po ludzku”. Jest to świetna broszura opisująca założenia poszczególnych nurtów, metody pracy i wywiady z klientami (www.psychotekst.pl).

Terapia indywidualna może Ci pomóc rozwiązać konkretny problem, może też stanowić punkt zwrotny w Twoim życiu, z całą pewnością pozwoli Ci poznać lepiej siebie i żyć bardziej świadomie. To podróż, która, jak każda inna, zaczyna się od pierwszego kroku. Od decyzji.

Script logo